Home » Wydanie 20-2020 » POZNAJ NAS BLIŻEJ » W tle

W tle

W firmie HORSCH wielu kolegów z różnych działów troszczy się o to, by maszyny dobrze pracowały na polu. Jest też jednak wielu innych pracowników, którzy także, mimo że ich nie widać, troszczą się o to, aby „system HORSCH” działał – na przykład malują pokoje, przygotowują sale konferencyjne, konserwują wózki widłowe lub zapewniają jedzenie gościom i pracownikom. terraHORSCH przedstawi ich Państwu.

Obecnie w firmowej restauracji Le Café jest spokojniej. Ze względu na ograniczenia związane z koronawirusem COVID-19 w Sitzenhofie nie ma gości. Pracownicy mają teraz do wyboru tylko jedno danie, kanapki i różne sałatki. Posiłki zjadane są z zachowaniem bezpiecznej odległości i rozłożone w czasie. W normalnych warunkach wygląda to zupełnie inaczej: w Le Café zatrudnionych jest dziesięć osób, które codziennie dbają o to, aby pracownicy firmy HORSCH, a także odwiedzający oraz grupy szkoleniowe otrzymywali zdrową i świeżą żywność. Pracownicy kuchni, którym przewodzi Christine Weber, nie tylko gotują, ale także wydają dania przy ladzie. Nikt w HORSCHU nie zna osobiście tylu pracowników, co zespół firmowej restauracji – zarówno po imieniu, jak i pod względem preferencji żywieniowych. I nawet jeśli ze względów bezpieczeństwa obecnie grupy gości nie mogą przejść przez wszystkie hale firmy, to do Le Café przychodzą z reguły wszyscy. Normalnie oprócz wyboru między dwoma ciepłymi daniami oferowane są różne desery, zupy czy sałatki. Codziennie przygotowywane są tam również różne małe, świeże przekąski i kanapki. Jeśli chodzi o dania główne, to oprócz dań mięsnych i rybnych często dostępne są też dania wegetariańskie, niskokaloryczne lub wegańskie.

Zdrowo i regionalnie

Szczególnie duży nacisk kładziony jest na to, by żywność pochodziła z jak najbliższej okolicy. Dzięki temu wspierani są regionalni rolnicy, rzeźnicy, cukiernie i piekarnie. Do przygotowania potraw używa się dużej ilości owoców i warzyw. „Jako zespół jesteśmy dumni z przetwarzania świeżej żywności bez dodatków” – powiedziała Christine Weber w wywiadzie dla terraHORSCH. Ważne jest również, aby zespół kuchenny świadomie obchodził się z żywnością i wykorzystywał ją prawie w 100%.

W firmowej restauracji panuje dobra atmosfera i duch zespołowy. Każda osoba z zespołu może zainspirować kolegów swoim pomysłem na nowe danie i realizować się kreatywnie. Z tego powodu nie ma praktycznie powtórzeń dań. Menu jest dotowane, a tym samym dostępne po uczciwej cenie. Dla firmy HORSCH bardzo ważne jest, aby jej pracownicy zdrowo się odżywiali, do czego zachęca w swojej firmowej restauracji. Przykładowo na początku roku po raz pierwszy w Le Café odbył się „czas fitnessu”. Jego organizatorom chodziło o to, by zwiększyć wiedzę pracowników na temat zdrowego odżywiania. Dodatkowo trzy razy w tygodniu oferowano im wówczas posiłek o obniżonej wartości kalorycznej składający się ze zdrowych i naturalnych składników. W pozostałe dwa dni w barze sałatkowym był duży wybór dodatkowych, różnorodnych przystawek. Odbiór tej akcji był tak pozytywny, że kampania na pewno zostanie zorganizowana jeszcze raz.

Nie tylko czystość

Olga Eichholz i Lea Bieber pracują w dziale cateringu firmy HORSCH. Do ich zadań należy przygotowanie sal konferencyjnych do spotkań – zawsze dostosowanych do potrzeb danej grupy gości lub grupy szkoleniowej. Między innymi ich zadaniem jest zapewnienie wystarczającej ilości napojów i przekąsek w pomieszczeniu. Przy szczególnie ważnych spotkaniach zapewniają kanapki i owoce dostarczane z firmowej restauracji, które stawiają w sali konferencyjnej. Po spotkaniach sprzątają salę i przygotowują ją na kolejną wizytę. Nie tylko Olga i Lea dbają o niezbędną czystość w firmie HORSCH. W przypadku większych projektów, takich jak np. mycie okien czy czyszczenie podstawowe budynku po zakończeniu budowy, zlecają to firmom zewnętrznym. Ponadto biura firmy HORSCH są sprzątane kilka razy w tygodniu przez firmę sprzątającą. W tym przypadku są one osobami kontaktowymi, które kontrolują jakość i przekazują sugestie ulepszeń firmie sprzątającej.

Współpracują one również ściśle z restauracją firmową i zespołem dozorców obiektu. I tak np. Lea Bieber wspiera w firmowej restauracji zespół kuchenny przy kasie, przyjmując rezerwacje stolików na lunche biznesowe. Na terenie firmy HORSCH w Schwandorfie znajduje się kilka budynków. Olga Eichholz i Lea Bieber są odpowiedzialne za wszystkie budynki. Ze względu na spore odległości pomiędzy nimi czasami mają do pokonania nawet do 14 kilometrów.

Technika w firmie

Leonard Zechmann i jego kolega Reinhard Mayer są dozorcami w firmie HORSCH. Ich miejscem pracy jest cały teren firmy. To oni są „pierwszym punktem kontaktowym” w przypadku jakichkolwiek problemów. Każdy w firmie potrzebuje ich pomocy – od sprzątaczki po zarząd. Wynikają z tego bardzo różne zadania, które sprawiają, że ich praca jest bardzo interesująca. Obejmuje to między innymi wyposażanie sal szkoleniowych w krzesła, wspieranie obsługi firmowej restauracji i sklepu firmowego w napełnianiu magazynu, malowanie ścian, zaopatrywanie sal konferencyjnych w poszczególnych biurowcach w napoje, zarządzanie wyposażeniem targowym i wiele więcej. Dbają oni o to, aby pomieszczenia, w których podczas wakacyjnej przerwy przebywają dzieci pracowników, były wygodne i przyjazne dzieciom, a sprzęt do zabaw, taki jak domek na drzewie, huśtawki, trampolina i basen, był w optymalnym stanie. W ich zakres obowiązków wchodzi również służba drogowa zimą czy prace ogrodnicze. Zasadniczo są oni odpowiedzialni za czystość terenu i drobne naprawy, które można wykonać natychmiast. Mogą to być na przykład szurające drzwi lub klimatyzacja z komunikatem o usterce. Do większych zadań zatrudniają zewnętrzne firmy rzemieślnicze . Nasi dozorcy są dla nas pomocni w każdej potrzebie. Zawsze mają otwarte uszy na małe i większe problemy kolegów oraz wiele kreatywnych pomysłów na ich rozwiązanie.

Leonard Zechmann od samego początku istnienia firmy jest pełnoprawnym członkiem zespołu Agritechnica. Podobnie jak w Sitzenhof dba o to, aby stoisko wystawiennicze w Hanowerze wyglądało znakomicie i aby wszystko, co potrzebne, np. broszury i prospekty, zawsze znajdowało się na właściwym miejscu we właściwym czasie.

Jego syn, Simon Zechmann, pracuje w firmie HORSCH od czterech lat. Jako wyszkolony elektronik inżynierii przemysłowej zajmuje się utrzymaniem ruchu w obszarze logistyki. Jego zadania są bardzo zróżnicowane. Między innymi zapewnia sprawne działanie wózków widłowych. Zasadniczo jest odpowiedzialny za wszystko, co ma związek z infrastrukturą techniczną budynków – i to w każdym dziale w HORSCHU. Większość jego zadań obejmuje przede wszystkim to, czego nauczył się podczas kształcenia zawodowego jako elektronik. Jeśli trzeba realizować większe projekty, przydziela je firmom zewnętrznym i koordynuje ich prace. Wraz z budową kolejnej hali produkcyjnej w HORSCHU, on i jego kolega Jürgen Ehrnsperger mają obecnie coraz więcej pracy do wykonania. Dlatego przyszłościowo planuje się stworzenie całego zespołu, który byłby odpowiedzialny za funkcjonowanie infrastruktury obiektów.