Witam serdecznie

Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy,

Cieszymy się, że od kwietnia możemy coraz częściej spotykać się osobiście i bezpośrednio wymieniać doświadczeniami. To po raz kolejny pokazuje nam, jak cenny jest kontakt osobisty, a także, że nie wszystko można rozwiązać za pośrednictwem internetu. Dlatego nadal relacjonujemy w terraHORSCH w tradycyjnej formie drukowanej o aktualnych wydarzeniach z różnych kontynentów.
Podczas pandemii koronawirusa COVID-19 często można było odnieść wrażenie, że świat zatrzymał się w miejscu, tymczasem w wielu obszarach ewoluował, rozwinął się, a w wielu innych wręcz wyprzedził swoją epokę. A my – zarówno jako przedsiębiorstwo, jak i pojedynczy ludzie, musimy ponownie spróbować zrozumieć ten świat.
Po brexicie, pandemii, a teraz także w kontekście konfliktu ukraińsko-rosyjskiego pojawiają się zupełnie nowe wyzwania, o których jeszcze trzy miesiące temu nawet nie śniono.
Z pewnością w dotychczasowej historii naszej firmy wiele już przeżyliśmy, jednak nigdy wcześniej w tak skondensowany sposób i na taką skalę. Eksplozja cen energii i części od poddostawców, ogólny ich brak na rynku, problemy z łańcuchem dostaw... w połączeniu z ciągle rosnącą inflacją. W konsekwencji tego ludzie mają coraz mniej pieniędzy do dyspozycji, a zarazem niektórych ogarnia coraz większy lęk.

Przy całym tym niepokoju i zamęcie nie wolno nam jednak zapominać o naszym największym problemie, za który ponosimy pełną odpowiedzialność zarówno wobec całej ludności świata, jak i naszych przyszłych pokoleń: o klimacie.

Wiele z tych aktualnych problemów poruszamy w tym wydaniu. Przyjemnej lektury!

Serdecznie pozdrawiam,
Cornelia Horsch